7.29.2012

legs up to heaven.


U mnie na termometrze +33 stopni. Zdycham i płynę. Dzisiaj nałożyłam moją ulubioną spódniczkę od oasap.com i wpadłam na pomysł dobrania do niej takiej części górnej części garderoby, aby razem wszystko ładnie wyglądało( bo ostatni zestaw z czarną bokserką do tej spódniczki nie przypadł mi do końca do gustu:P). Mam nadzieje,ze spodoba Wam się ta koszula, którą wybrałam :) Zapraszam Was jeszcze na rozdanie, nie będę dużo pisała - podaje linka wejdźcie i same zobaczcie o co chodzi :) I zapraszam też na moje allegro, gdzie za godzinę kończy się aukcja z cudowną sukienką ASOS link tu. Tym wszystkim, którzy mają poniżej 20 stopni u siebie, przesyłam promienie słońca!! Trzymajcie się cieplutko :)

7.25.2012

rozdanie z alefarcik.pl.

Wygraj dowolną rzecz z asortymentu alefarcik.pl

Zasady:
1.Polub alefarcik.pl na facebook'u klik
2.Dodaj się do obserwatorów mojego bloga.
3.W komentarzu zostaw swój email oraz IMIĘ i pierwszą litere NAZWISKA 


Rozdanie trwa do 19sierpnia ! 



ZAMKNIĘTE
WYNIKI - TUTAJ

7.20.2012

the devil is in color.

I bet on the color, after many sad posts, the redesigned style - in color. Green, pink and orange, a combination of cheerful colors light up the faces at once. Am I happy - can I do. And all because of my new friend - Saba. A small dog that is cute. You can see the pictures :)


Po kilku "szarych postach" dzisiaj definitywnie o tym zapominam i "szaro-bure" kolory idą w kąt. Bo co można zrobić kiedy za oknem pogoda nie dopisuje? Poprawić sobie nastrój swoim strojem, nie wiem jak Wy, ale na mnie raźniejsze kolory na ubraniach od razu lepiej wpływają i mam ochotę wyjść na dwór ;) Kolor zielony kojarzy mi się jak najbardziej pozytywnie, nie wiem dlaczego, ale bardzo przypomina mi wiosnę, a same spodnie które są w tym koloru można znaleźć na stronie www.sklep.styleofjeans.pl, do tego bluzka z Housa, która upolowałam na wyprzedażach. A na koniec dodaje zdjęcie mojego pieska Saby, która ma niespełna 2 miesiące :) 





7.15.2012

sleeveless shirt.


Mała przerwa od blogowania jeszcze bardziej zachęciła mnie do powrotu :) Dzisiaj byłam na zakupach i miałam zamiar coś złapać na dziale z wyprzedażami, ale niestety nic nie przyciągnęło mojej uwagi i nie wołało "oh,weź mnie", dlatego wyszłam z sukienką, bluzką i portfelem. No nic, odbije to sobie na ciuchach w czwartek :P Bardzo podobają mi się koszule z Zary, ale do najbliższego sklepu mam 3 godziny jazdy, więc nie pozostało mi nic innego jak szukać gdzieś w okolicy :) Chyba los chciał,ze pare dni temu wyłapałam koszule (ona do mnie wołała :D) bez rękawów, tył dłuższy, czyli mój mały ideał. Jestem nia zachwycona, do niej wygodne buty ze strony czasnabuty.pl, które kupiłam za banalną cene 24,90zł :) 

7.05.2012

asymmetric down in my head.


Kolejny dzień spędzony nad jeziorem i dlatego mniej siedzę na blogu(przepraszam), ale nie mogę zmarnować nawet jednego słonecznego dnia, a już w przyszłym tygodniu zapowiadają u mnie burze :( Dzisiaj byłam na małych zakupach, które będziecie mogli zobaczyć już w następnych postach :P W dzisiejszym poście znowu stawiam na dół - asymetryczna spódnica. Uważam,że każda z dziewczyn powinna mieć taką w szafie. Moja pochodzi ze sklepu reecn.com, polecam Wam sklep jak i samą spódnicę! Dziękuje za każdy komentarz, wszystkie mnie bardzo motywują :)

7.01.2012

skirt plays first violin.

Mój weekend minął tak naprawdę nad jeziorem, opalańsko dało mi się we znaki i już w pierwsze dni wakacji moje plecy są spalone(szkoda,że tylko plecy...). A teraz to jestem wypompowana :( Mam nadzieje,że nadrobię straty po tym tygodniowym leniuchowaniu, wreszcie mam czas na wszystkie porządki zaplanowane wieki temu i planowanie najbliższych dni :) W tym tygodniu przyszło do mnie pare paczek, w jednej z nich znalazłam super pudrową spódniczkę od oasap.com. Bardzo ciesze się,że ją zamówiłam, bo teraz w te 30stopniowe upały jest jeszcze lepsza od spodenek! I to ona jest dzisiaj najważniejszą rzeczą w zestawie, do niej czarny top i już znana torebka oraz nowość - opaska na włosy( łup z zeszłorocznych wyprzedaży :P).