12.29.2013

MOJE HITY 2013

W 2013r używałam kilka kosmetyków, które są warte uwagi. Z pośród wszystkich wybrałam te według mnie najciekawsze, które służyły(służą) mi w codziennej pielęgnacji.

Jeżeli chcecie być na bieżąco - facebook 
oraz mój instragram 

Olejowanie. Olejować włosy zaczełam tak na prawdę od niedawna, przyczyną było nadmierne wypadania włosów. W tej chwili ich stan się poprawił(dodatkowo stosuje metodę OMO i myje specjalnym szamponem) jednak jeszcze długa droga do końca zadowalającego efektu :) Co do powyższych dwóch olejków to wole moje włosy po Sesie(okropny zapach na włosach,a czasami czuć nawet na 2dzień to raczej nie spodoba się dziewczynom, które są wyczulone na intensywne zapachy). Vatika pięknie pachnie kokosem, a włosy po niej są sypkie i delikatne, po pierwszym użyciu byłam zszokowana ich gładkością! Oba można kupić na allegro.



Cały rok szukałam jakiegoś fajnego kremu BB, musicie mi uwierzyć, ze przetestowałam ich kilkanaście(nivea,garnier, evelin, under20 itd...), moim głównym problemem było(i jest) dopasowanie kremu do  koloru skóry mojej twarzy. "Orzech i bursztyn" z Bielendy idealnie się sprawdził i jest to już moje 3 opakowanie! Niestety trudno mi jest go kupić u mnie w mieście, koszt około 15zł :) 

Woda brzozowa z Rossmana.  Kupiłam ją jakieś pół roku temu i na początku nie wiedziałam jak się "za nią zabrać", wpadłam na pomysł przelania ją do opakowania z dozownikiem i to był strzał w dziesiątkę :) Na skalp psikam po każdym myciu(więc prawie codziennie), po tym wykonuje masaż głowy specjalnym masażerem i czekam na efekty! Po pierwsze - mniejszy łupież i przy regularnym stosowaniu minimalne zmniejszenie wypadania oraz baby hair

Nie wiem czy zauważyliście, że ostatnio jest szał na kosmetyki, które mają w nazwie "Oil" albo "Argan". Na początku chce zaznaczyć, że polecam zapoznanie się(i zakupem) oryginalnych i naturalnym kosmetyków na bazie z olejka arganowego. Choć sama wiem, że czasami cena zniechęca to jednak efekty są lepsze od tych rozsławianych produktów, które z olejkiem arganowym łączy tylko nazwa na pudełku. Moja pierwsza butelka własnie się już kończy. Z początku miałam używać olejku na włosy jednak zauważyłam, ze idealnie sprawdza się na : twarz i wypryski, rany, paznokcie, blizny i szramy, końcówki włosów, nawilżanie ust i jeżeli coś jeszcze sobie przypomnę to dopiszę :D Po samej butelce widać, ze się wysłużyła, 55ml posłużył mi na mniej więcej pół roku czasu. Kupiłam go za około 40 zł, choć na półkach sklepowych widziałam przeróżne - droższe i tańsze. Polecam serdecznie! :-))) 

Ostatnim kosmetykiem, który chciałabym Wam polecić jest płyn micelarny z Lirene. Pięknie wyglądająca butelka od razu zachęca do zakupu( jak cała seria kosmetyków "youngy20+"). Zmywa makijaż bardzo sprawnie i nie powoduje podrażnień. Odświeża skórę i nie trzeba po nim myć wodą twarzy( z czym się już parę razy spotkałam z innymi płynami). Z pewnością sięgnę po niego po raz kolejny, przemywanie nim twarzy to czysta przyjemność! :)


Jeżeli macie jakieś szczegółowe pytania proszę pytać w komentarzach. Specjalnie opisy nie są długie, abym mogła więcej rozpisać się w komentarzach! :) Czy któryś z kosmetyków jest też waszym ulubieńcem? 

1 komentarz:

  1. Chyba skuszę się na olej kokosowy i arganowy ;) Fajna recenzja :0

    OdpowiedzUsuń